Nasze kocie nieszczęście i przykład tego, jak głęboko i mocno kot potrafi przeżywać stres. To również smutny przykład tego, jak ów stres, stopniowo wzmacniany- wpędza zwierzę w stan, który niestety ze smutkiem obserwujemy. Ten stan, to cień kota. Oczy szeroko otwarte w oczekiwaniu na krzywdę, która lada moment ma nadejść. Całe ciało sztywne przy dotyku, ciągłe napięcie i chęć zniknięcia. I nawet czuła, przyjazna dłoń nie zmienia tego, jak bardzo kot się boi.
Oskar, to domowy kot. Dom znalazł u Pani, która już posiada swoich 7 kotów. Niestety, pomimo szczerych i dobrych chęci kobiety, obecni lokatorzy domu nie zaakceptowali Oskara. Kot był przez nie prześladowany, przeganiany i bity. Ze stresu, od ponad roku, Oskar mieszkał w szafie, która stała się jego schronieniem. Zaczął mieć także inne problemy, będące reakcją na ciągły stres- kot zaczął załatwiać się poza kuwetą. Wystarczył jeden raz, aby mąż opiekunki kotów, dołożył swoje znaczące „5 groszy” do nieszczęścia Oskara. Od tej pory był straszony również przez wspomnianego mężczyznę, co skutkowało – jak nietrudno się domyślić – jedynie pogorszeniem jego stanu. W pewnym momencie Oskar zaczął załatwiać się pod siebie… Mężczyzna natomiast groził, że kota wyrzuci. Zdesperowana Opiekunka, z bólem serca, zdecydowała się poszukać pomocy dla Oskara. Niestety w Jej domu, choćby bardzo chciała, to ona jedna nie wystarczy, by Oskarowi było dobrze i by mógł on poczuć się bezpiecznie.
Oskar obecnie przebywa w Mruczarni i jest poddany kwarantannie. Niestety bardzo źle znosi zmianę – prawie nie je, nie rusza się z miejsca, i na wszystkich patrzy wielkimi z przerażenia oczami. Bardzo nas martwi jego brak apetytu- chłopak zjada naprawdę mikroskopijne ilości jedzenia. Nie wykazuje żadnej aktywności, jakby skurczył się w nim cały „koci duch”. Wierzymy, że czas i spokój mu pomoże. Ale oprócz tego stosujemy też feromony, które mają działanie odprężające. Liczymy na to, że ułatwi nam to „dotarcie” do tego kota. Bardzo chcielibyśmy odbudować jego zaufanie do człowieka, oraz zminimalizować jego brak pewności siebie. To jednak na pewno nie stanie się od razu, a w międzyczasie potrzebna będzie szczególna uwaga oraz opieka. W stanie ciągłego napięcia koty często zaczynają chorować- staramy się robić wszystko, by go przed tym uchronić.
Bylibyśmy ogromnie wdzięczni za pomoc w finansowaniu opieki nad Oskarem- razem możemy więcej.
Prosimy o wpłaty na poniższe dane, z dopiskiem : darowizna dla Oskara.
Fundacja Przytul Kota
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
*środki niewykorzystane na cel wskazany, będą przeznaczone na cele statutowe.
Dziękujemy!