Kocurek, kiedy był małym szkrabem został zabrany z ogródków działkowych przez starszą panią, która się nim zaopiekowała. Pani zrobiła wymagane szczepienia, kastrację i każdego dnia dbała o niego jak tylko potrafiła najlepiej. Kotek z dzikusa przyzwyczaił się do swojej Pani oraz do zawsze pełnego brzuszka odwdzięczając się kocią przyjaźnią. Tak minęło siedem lat. Trzy tygodnie temu starsza Pani zachorowała i niestety zmarła… Kotek, jej najlepszy przyjaciel został sam w mieszkaniu. Rodzina zagląda do niego na chwilę, by go nakarmić i ogarnąć kuwetę. Nie mogą zabrać kotka do siebie, więc pozostaje schronisko…. Dorosły kot (7 lat) ma małe szanse na adopcję. Pilnie poszukiwany dom – najlepiej bez innych zwierząt i małych dzieci. Kocurek jest lekko wycofany, większość czasu spędzał tylko ze swoją ukochaną Panią. Potrzebuje czasu, spokoju i odrobiny cierpliwości. Czując się bezpiecznie prawdziwy z niego miziak.
Kontakt w sprawie adopcji – Ania 606 142 100, annakryscinska@gmail.com.