Zwykłe mieszkanie, gdzie mieszkają 3 koty. Same. Pojawia się tam osoba tylko po to żeby je nakarmić, wybawić i im posprzątać. Nagle do mieszkania wprowadza się nowa lokatorka – jak się okazuje cierpiąca na silną alergię (duszności, świąd, opuchlizna oczu – leki nie pomagają – objawów nie da się zwalczyć, nawet po kontroli u lekarza). Koty zajmują jeden pokój w mieszkaniu, mają tam PRAWIE koci raj… do pełnego szczęścia brakuje im teraz WŁASNEGO człowieka, który je pokocha. Nie mogą zostać tu gdzie mieszkają. Ewidentnie brakuje im bliskości człowieka.
Powiedzmy jednak coś o wszystkich 3 kociakach:
Perełka (chuda, mała buraska z białym krawatem) – historia Perełki ni jest szczególnie kolorowa. Została przygarnięta z ulicy do Domu Tymczasowego… 10 lat temu. Od 10 lat szuka stałego domu. Aktualnie ma ok 18 lat, jest więc kocią staruszką. Czy jednak jej wiek ją przekreśla w tym, by znaleźć kochający domek? Perełka bardzo potrzebuje obecności człowieka – jest bardzo przyjazna, chodzi za człowiekiem jak piesek. Od razu gramoli się na kolana, by tylko ją głaskać i się z nią bawić. Jest w doskonałej formie, mimo swojego wieku.
Godson (czarny kocur) – jest to czarny, nieśmiały kawaler. Ma ok 4 lat. Potrzebuje czasu żeby przyzwyczaić się do człowieka – przy pierwszych kontaktach z nowymi osobami chowa się i utrzymuje dystans. Jednak gdy tylko komuś zaufa staje się wielkim miziakiem – sam przychodzi domagając się porcji pieszczot.
Zozol (bury kocur) – jest to najbardziej nieśmiały kot z całej trójki. Ma ok 7 lat. Ma on bardzo duży dystans do człowieka – niewiadomo jaka jest jego dokładna historia, ale zdecydowanie musiał być skrzywdzony przez człowieka zanim trafił do Domu Tymczasowego. Potrzebuje on przestrzeni i bardzo dużo czasu, by przyzwyczaić się do człowieka. Na pewno o wiele prościej byłoby mu zaufać, gdyby miał swojego własnego człowieka na co dzień, który by z nim popracował.
Aktualnie trzy razy w tygodniu przychodzi osoba, by posprzątać i je nakarmić (na co dzień mają dozownik karmy). Wodę zmienia je lokatorka mieszkania, chociaż musi robić to biorąc silne leki.
Wszystkie koty są zdrowe oraz wykastrowane.
Wszystkie świetnie dogadują się z innymi kotami – od zawsze mieszkały w stadzie.
Wszystkie 3 kociaki mają już swoje lata, ale czy to znaczy, że są gorsze? Wcale nie. Za adopcję i podarowanie im ich własnych 4 kątów odpłacą się miłością oraz wdzięcznością.
Mogą iść do domów razem lub osobno.
Szukamy im odpowiedzialnych domów, które zaakceptują ich takimi jakimi są.
Perełka, Godson i Zozol potrzebują domu na cito, nie wiadomo jak długo jeszcze będą mogły zostać w mieszkaniu w którym żyją teraz.
Jesteś zainteresowany adopcją? Dzwoń lub pisz na 692 869 022