Oczko chodzi za nami krok w krok, gdy przysiadamy – przysiada obok nas, gdy nie ruszamy się nieco dłużej – pakuje się na kolana. Oczko mruczy, w oczy zagląda, zabiega o uwagę. Czasem, gdy bawimy się z innymi kotami, Oczko, chociaż widać, że za bardzo jej się nie chce, podchodzi, machnie łapką w kierunku wędki kilka razy i kładzie się w pobliżu, najczęściej na środku placu zabaw. Oczko lubi być w centrum, potrzebuje dużo czułości i troski.
Kociczka ma 3 lata. Wróciła z adopcji, ponieważ w jej dotychczasowym domu zmieniły się priorytety. Kuweta i reszta kociego sawłarwiwru – w małym pazurku. Inne koty mogą być, ale muszą umieć się zachować, bo Oczko nie pozostaje dłużna, gdy ktoś na nią buczy…
Oczko od dziecka ma problemy z… oczkiem oraz nawracający koci katar.
Szukamy dla niej domku z zabezpieczonymi oknami i balkonem. Domku, który gdy katar się nasili, pojedzie z nią do lekarza, a potem zakropli oczko. Kicia jest wykastrowana, zaszczepiona, testy białaczkowe ma ujemne.
Jeśli jesteście zainteresowani małą, wypełnijcie ankietę https://przytulkota.pl/index.php/ankieta-przedadopcyjna-3/ lub zadzwońcie po godzinie 16 do Agi 604 268 143, Magdy 509 581 758 lub Natalii 519 192 799.
A może chcielibyście adoptować Oczko wirtualnie? To bardzo proste – wystarczy, że napiszecie maila na adres wirtualki@przytulkota.pl, w którym podacie imię wybranego kotka, a później, co miesiąc, będziecie wpłacać zadeklarowaną sumę na konto fundacji. Minimalna kwota to 30 zł (górnej granicy nie ma, także możecie szaleć do woli :D). To jak? Możemy na Was liczyć? Do dzieła!