Nyguska potrącił samochód. Nygusek nie otrzymał pomocy. Nygusek musiał sam zatroszczyć się o siebie. Nygusek ma sześć miesięcy.
Kociątko w stanie krytycznym zaczołgało się na działkę do ludzi, którzy udzielili mu schronienia. Było wyziębione, ciężko oddychało, nie trzymało się na nóżkach. Było zbyt słabe, by można mu zrobić RTG. Lecz żyło. Na środkach przeciwbólowych i antybiotykach, z ciągle ciężkim oddechem i niewładną łapą – lecz żyło…
Gdy w końcu zrobiono prześwietlenie, świat ujrzała okrutna prawda. Nygus oprócz złamania szyjki kości udowej ma przepuklinę przeponową. Oznacza to, że na skutek zderzenia z samochodem, narządy z brzuszka przesunęły się do góry i teraz uciskają płuca i serduszko.
Wczoraj, w trybie najpilniejszym z pilnych, Nygus trafił na stół operacyjny. Nóżka poczeka, teraz najważniejsze jest, by mały mógł oddychać. By nie musiał rozpaczliwie walczyć o każdy oddech. Czy malutki da radę? Wola życia jest w nim ogromna, lecz czasem i to za mało…
Błagamy o wsparcie dla małego Rozbitka
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: darowizna dla Nygusa
*środki niewykorzystane Nygusa będą przeznaczone na inne koty w potrzebie.