Horton i Norton przeprowadzili się razem do wspólnego domku! Oto historia Nortona…
Cześć jestem Norton. Mam 4 miesiące i jeszcze niedawno wraz z bratem Hortonem mieszkałem w stercie śmieci, gruzu i desek w zapomnianym przez wszystkich miejscu. Uratowała mnie ciocia Magda, u której pod jej czujnym okiem uczę się kocich manier. Kocią etykietę mam opanowaną już prawie do perfekcji. Ciocia nie może się mnie wszystkim nachwalić, jaki to jestem mądry, grzeczny, śliczny i ułożony. A ja nic takiego nie robię, tylko się bawię, jem i śpię. A wszystko to uwieeeelbiam. Biegi za wędką i piłeczkami w towarzystwie Hortona to moja ulubiona zabawa. Gdy się już wyszaleję, to oczywiście muszę się porządnie najeść i dobrze wyspać, oczywiście przytulony do braciszka. Zapomniałbym o najważniejszym. Uwielbiam też kolanka Cioci.
Norton jest już zaszczepiony. Ma książeczkę zdrowia i czip.