W czwartkowy ranek nasza wolontariuszka otrzymała dramatyczną prośbę o pomoc. Z relacji wynikało, że osoba zgłaszająca była świadkiem potrącenia kota na ul. Rewolucji 1905 r. nr 52 w Łodzi. Kot w szoku uciekł i wcisnął się pomiędzy dwie rynny pobliskiej kamienicy, a następnie w szczelinie zaklinował. Z pomocą przyszedł mężczyzna – świadek wypadku, który zatrzymał swoje auto i pomógł wyciągnąć przerażone zwierzę. Dziękujemy za postawę!
Kot został doraźnie zabezpieczony w pobliskiej lecznicy, gdzie otrzymał leki przeciwbólowe i przeciwwstrząsowe. Potrącone biedactwo to dorosła kotka, w wieku około 6-7 lat. Waży tylko 2,5 kg. Oznacza to, że prawdopodobnie przez dłuższy czas mieszkała na ulicy, nie mając regularnego dostępu do pożywienia. A być może od urodzenia była kotem wolno żyjącym. Przeszłość kici schodzi w tej chwili na dalszy plan. Nie ma znaczenia czy jest dzika czy oswojona, choć wszystko wskazuje, że jednak miała styczność z człowiekiem. Liczy się tu i teraz i udzielenie jej pomocy. Z wykonanego w czwartek po południu RTG wiemy już, że Nina ma uraz miednicy – zwichnięcie stawu krzyżowo-biodrowego oraz złamane obie kości lewego przedramienia. Kotka od czwartku po południu przebywa pod opieką naszych Pań Doktor. Czekamy w tej chwili na konsultację u lekarza ortopedy. Kochani nie wiemy, jaki będzie koszt operacji, ale już dziś bardzo Was prosimy o grosik dla Niny:
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: darowizna dla Niny
*środki niewykorzystane na cel wskazany, będą przeznaczone na cele statutowe.
Dziękujemy!
Data publikacji: 23.06.2018