Zaklęta księżniczka pojechała do swojego zamku!

Zaklęta księżniczka pojechała do swojego zamku!

Nilo już w domku!

A oto jej historia:

Jestem Nilo. Niepewnie wyglądam zza sofy. Przemykam cichutko po pokoju. Jestem niewidzialna. Boję się. Wszystko jest takie obce i nowe.

Na dywanie siedzi jakiś Duży, patrzy na mnie godzinami, macha piórkami, podsuwa smakołyki. Czego chce? Czasami się odważę i wyjdę, zjem smakołyk z ręki, pobiegam za piłeczką . Duży chce mnie pogłaskać, ale ja nie chcę. Jeszcze nie. Tu gdzie jestem są koty. Ich się nie boję.

Uwielbiam się do nich tulić, bawić się wspólnie. Wtedy wychodzę spod komody i zapominam , że na podłodze siedzi Duży i mi się przygląda.

Wesoło biegam z nimi za pluszową myszką i nie uciekam.  Wszystko jest takie trudne. W moim poprzednim życiu, znałam tylko koty. Tylko im ufałam.

Nie znałam człowieka, jego zapachu i dotyku. Muszę się wszystkiego uczyć. Posiedzę jeszcze chwilkę pod komodą.

Ale tylko chwilkę i wyjdę, bo ten duży jest naprawdę miły.

Nilo powoli, małymi kroczkami wkracza w świat człowieka. Uczy się jego zapachu, głosu, wspólnej zabawy. Bez pośpiechu, na tyle na ile pozwala jej własny lęk.

Na zaufanie kotki trzeba zapracować cierpliwością, spokojem, zrozumieniem i miłością. Ona potrzebuje czasu, dużo czasu.

Czy ktoś sprosta temu wyzwaniu?

Czy pokocha Nilo miłością bezwarunkową?

Czy z pełną świadomością i odpowiedzialnością przyjmie ją pod swój dach?

Czy da jej czas, którego ona potrzebuje, by wyjść ze swoje skorupy strachu i niepewności?

Każdy dzień to mały kroczek do przodu. Wierzymy, że gdzieś jest dla Nilo dom, taki na jaki ona zasługuje. Spokojny, bez małych dzieci, z zabezpieczonym balkonem.

Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej.

Kotka ma 1,5 roku. Jest zaszczepiona, odrobaczona, wysterylizowana i zaczipowana.

20160421_060949

20160421_060527

20160421_060438