Natka

Data publikacji: 03.03.2020

Człowiek jest dla Natki całym światem. Gdy mała nas zobaczy, zaaferowana biega dookoła, przysiada raz z jednej, raz z drugiej strony, wyczekująco obserwując nasze twarze. Gdy jesteśmy czymś zajęci, ona kładzie się jak najbliżej, leży minutę, rozgląda po pokoju, wstaje, by przypomnieć, że jakby co –można pomiziać i znowu kładzie… i tak do skutku. Inne koty odgania zazdrośnie, podrywając się, kiedy któryś za bardzo się zbliży. Jest wtedy takim małym ochroniarzem w gustownym futerku.
Ale gdy Natka w końcu dopnie swego i jest miziana, głaskana i tulona – mruży oczy, mruczy donośnie i rozpływa się cała szczęśliwa. Niczego więcej nie trzeba. Tylko tyle i aż tyle…
Natka urodziła się około 2015 roku. Dorastała w mieszkaniu z małymi dziećmi, z którymi dogadywała się bez zbędnych słów. Inne koty toleruje, lecz mamy wrażenie, że wolałaby, by ich nie było tak dużo, w takiej bliskości. Kicia jest wykastrowana, zaszczepiona i zdrowa – tesy na FIV/FeLV ma ujemne.
Szukamy dla niej domku z zabezpieczonymi oknami i balkonem.
Jeśli chcielibyście przygarnąć Nateczkę, zapraszamy do wypełnienia ankiety https://przytulkota.pl/ankieta-przedadopcyjna/ lub prosimy o telefon do Agnieszki 604 268 143 lub Natalii 519 192 799.
A może chcielibyście adoptować małą wirtualnie? To bardzo proste – wystarczy, że napiszecie maila na adres wirtualki@przytulkota.pl, w którym podacie imię wybranego kotka, a później, co miesiąc, będziecie wpłacać zadeklarowaną sumę na konto fundacji. Minimalna kwota to 30 zł (górnej granicy nie ma, także możecie szaleć do woli :D). To jak? Możemy na Was liczyć? Do dzieła!