Sympatyczna Morela znalazła domek w mgnieniu oka. Oto historia koteczki…
Morela to młoda kicia, która tegoroczną zimę spędziła na dworze. Została złapana na kastrację jako kot wolno żyjący, jednak w lecznicy okazało się, że jest bardzo przyjaźnie nastawiona do ludzi. Uwielbia mizianki i pogadanki o sensie istnienia. Nie wiemy jak to się stało, że taka sympatyczna kicia jest niczyja. Nie chcemy wiedzieć.
Morela ma grube, zimowe futro, w którym przytulne schronienie i stołówkę urządziła sobie armia pcheł i kleszczy. Kicia jest troszkę przestraszona i zdziwiona obrotem spraw, lecz mamy nadzieję, że dzielnie stawi czoła nowej rzeczywistości.
Po kastracji i kwarantannie będziemy szukać dla niej domku. A teraz? Odrobaczamy, szczepimy, karmimy, wzmacniamy… Trzymajcie kciuki za młodą, by te trudne dni w klatce minęły jej jak najszybciej.