Dotychczasowa historia Helenki nie jest wesoła. Ta słodka miodowooka kruszynka biegała zdezorientowana po bardzo ruchliwej ulicy Strykowskiej. Nieszczęście było blisko, bo prawie wpadła pod jadący samochód. Jednak paradoksalnie właśnie dzięki temu zdarzeniu los się do niej uśmiechnął, dając jej szansę na lepsze życie. Samochodem tym jechali dobrzy ludzie, którzy bez wahania zaopiekowali się wystraszoną bidulką. Zabrali ją do znajomego weterynarza, który skontaktował ich z fundacją. Poprosili nas o pomoc, ponieważ sami mają w domu już cztery koty i niestety nie mogli przygarnąć kolejnego. Tak miodowooka koteczka, nazwana Helenką, trafiła do nas.
Kicia ma ciekawe, biało-buro-rude umaszczenie. Ma piękne oczka w kolorze złocistego miodu, a jej nosek sprawia wrażenie jakby był lekko ubrudzony. To niewątpliwie dodaje jej uroku. Jest ślicznym małym szkrabem, który uwielbia się bawić, zwłaszcza piórkami.
Helenka po przyjęciu do fundacji trochę chorowała, ale teraz ma się już dobrze i z utęsknieniem oczekuje na swój własny prawdziwy domek. Jeśli chcielibyście dzielić życie z taką śliczną kocią przyjaciółką, to nie wahajcie się i adoptujcie Helenkę.
Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej. Kontakt: adoptuj@przytulkota.pl, Agnieszka 604268143.
A może chcielibyście adoptować Helenkę wirtualnie?
To bardzo proste – wystarczy napisać do nas e-maila na adres wirtualki@przytulkota.pl z chęcią bycia wirtualnym opiekunem zwierzaka i wpłacać co miesiąc zadeklarowaną kwotę. Minimalna kwota to 30zł (górnej granicy nie ma, także możecie szaleć do woli :D) – to jedynie 1zł dziennie.
To jak? Możemy na Was liczyć? 🙂
Do dzieła!