Data publikacji: 06.12.2020
Mike to bardzo łagodny i wrażliwy kotek, który preferuje ciche, dobrze nasłonecznione miejsca. Uwielbia gdy miziamy go pod brodą, po szyi i za uszkiem. Właściwie to ona kocha mizianki całego futerka, tylko musi poczuć się bezpiecznie przy osobie miziającej. Jak większość kotów, niezbyt pewnie czuje się w nowym otoczeniu, lecz z całych sił walczy z tymi swoimi kocimi lękami. Gdy my najmniej się spodziewamy, koteczek wystawia głowę spod stołu lub wyłania przestraszone oczko zza futryny. Sprawdza, bada, podgląda spragniony bliskości człowieka i czułych słówek szeptanych do uszka.
Właściwie, to Mikulec mógłby nam wszystkim zaśpiewać „Bo chciałabym, a boję się…”, lecz któż z nas czasem się tak nie czuje?
Z innym kotami Mike dogaduje się bardzo dobrze. Jest zupełnie pozbawiony agresji, ustępuje wszystkim, bardziej walecznym i pewnym siebie. Bliska obecność innych futerkowców działa kojąco na jego lęki.
Kotek urodził się około 2014 roku. Jest zdrowy, zaszczepiony i wykastrowany, testy na FIV/FeLV ma ujemne. Szukamy dla niego domku z zabezpieczonymi oknami i balkonem.
Jeśli jesteście zainteresowani adopcją młodego, wypełnijcie ankietę https://przytulkota.pl/ankieta-przedadopcyjna/ lub zadzwońcie po godzinie 16 do Agnieszki 604 268 143 lub Natalii 519 192 799.
A może chcielibyście adoptować kwiatuszka wirtualnie? To bardzo proste – wystarczy, że napiszecie maila na adres wirtualki@przytulkota.pl, w którym podacie imię wybranego kotka, a później, co miesiąc, będziecie wpłacać zadeklarowaną sumę na konto fundacji. Minimalna kwota to 30 zł (górnej granicy nie ma, także możecie szaleć do woli 😄). To jak? Możemy na Was liczyć? Do dzieła!