Teraz przyszła kolej na Marwina, który spakował walizki i wyprowadził się do własnego domku! Oto historia kocurka…
Marvin urodził się w sierpniu 2020. Jest bury w czarne, grube pręgi, które sprawiają, że momentami więcej na kocie widać czarnego, niż burego…
Marvin uwielbia spędzać czas z bratem Edwinem, w stosunku do którego jest bardzo opiekuńczy. Z czułością myje jego futerko i uszka, a podczas snu – obejmuje go łapkami i wtula się bardzo mocno.
I chociaż Marvin jest kotkiem, który z dystansem podchodzi do ludzi, to nie potrafi oprzeć się wędce z dyndającą zabawką lub piórkiem. Nie jest wtedy ważne, że to człowiek tą wędką kusi i nęci. Dla takiej zabawy, to Marvin nawet przystanie w pobliżu, by łaskawie dać się pomiziać, wytulić i w czółko pocałować. Pod płaszczykiem niedostępnego straszka, skrywa się kochany, spragniony miłości maluszek, który coraz częściej nam się objawia.