Data publikacji: 20.08.2021
Markiz urodził się we wrześniu 2020. Jest więc albo zodiakalną, rozważną Panną, albo ceniąca piękno Wagą… Jednak on chyba w horoskopy nie wierzy, bo nie jest ani rozważny, ani nie ceni piękna świeżo umytej podłogi, ani uroku równo ułożonego kocyka na fotelu. Hasa, piruety wywija, starszym kotom po głowach skacze, a młodsze zagania do zabawy. Oczywiście czasem kończy się to złością i gonitwą na śmierć i życie. Markiz niby się boi, a po chwili wyskakuje jak ten Filip z konopi i hulaj dusza piekła nie ma.
Z miziankami jest tak samo. „Miziaj mnie ciociu miziaj, ja jestem pełen miękkości, och, och”, a po chwili cap! pazurkiem lub też ząbkiem i nasza dłoń zamienia się w mysz mordowaną tylnymi łapami Markiza…
Więc tego… Skomplikowana osobowość.
Markiz nie ma większej części ogonka. Stracił go w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach, jednak wcale mu go nie brak. Tzn… może brak, ale nie widać po nim smutku ni żałoby.
Szukamy dla Markiza domku z zabezpieczonymi oknami i balkonem. Kotek jest zdrowy, wykastrowany i zaszczepiony. Testy na FIV/FeLV ma ujemne.
Jeśli jesteście zainteresowani adopcją, wypełnijcie ankietę https://przytulkota.pl/ankieta-przedadopcyjna/. A jeśli macie pytania – zadzwońcie. Od poniedziałku do piątku telefoniczny dyżur przy adopcjach pełni Natalia – 798 922 412, zaś w weekendy – Agnieszka 604 268 143 i Magda 509 581 758.
A może chcielibyście adoptować Markiza wirtualnie? To bardzo proste – wystarczy, że napiszecie maila na adres wirtualki@przytulkota.pl, w którym podacie imię wybranego kotka, a później, co miesiąc, będziecie wpłacać zadeklarowaną sumę na konto fundacji. Minimalna kwota to 30 zł (górnej granicy nie ma, także możecie szaleć do woli 😄). To jak? Możemy na Was liczyć? Do dzieła!