Marcepan – kot znikąd…

Marcepan – kot znikąd…
Data publikacji: 30.12.2017

Marcepan przed świętami pojawił się w stadzie kotów wolno żyjących dokarmianych przez zaprzyjaźnioną z fundacją karmicielkę. Skąd? Nie wiadomo… Po prostu przyszedł… Dorosły, dorodny, niewykastrowany kocur o niebanalnej urodzie. Pani karmicielka zapakowała Marcepana do transportera i przywiozła do lecznicy na kastrację. Takie sytuacje są niezmiernie trudne. Pojawia się pytanie – co dalej? Czy kocur powinien wrócić na wolność, czy też lepiej będzie szukać mu domu? Wiemy, że jest oswojony. Chętnie daje się głaskać. Może był kotem wychodzącym i oddalił się od domu, a może został porzucony… Marcepan jest już po zabiegu kastracji, ale potrzebuje pilnie diagnostyki m.in. w kierunku choroby nerek i układu pokarmowego. Biedaczek, co zje to wymiotuje. Standardowe leki przeciwwymiotne i rozkurczowe nie działają. Czekamy na wyniki badania krwi. Marcepan będzie wdzięczny za pomoc w opłaceniu diagnostyki i leczenia oraz zabiegu kastracji. Każda wpłata jest na wagę złota:
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni) 91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
tytułem: darowizna dla Marcepana
*środki niewykorzystane na cel wskazany, będą przeznaczone na cele statutowe.
Dziękujemy❤

DSC_0574

DSC_0577

DSC_0584