Śpieszymy poinformować, że stan zdrowia Bogusia pozwolił na to, aby zmienił lokum z lecznicy na Dom Tymczasowy u Pani Patrycji, która z pełnym zaangażowaniem i sercem zajmuje się naszym mały chorowitkiem. Dziękujemy Pani Patrycji, że podjęła się trudnego zadania opieki nad chorym kittenkiem. Bardzo dziękujemy też Pani Doktora z lecznicy za opiekę i troskę, jaką włożyła w ratowanie nasze kochanego Bogusia ❤ Wszystkie trudy się opłaciły, bo mały Boguś po otrzymaniu batalii zastrzyków, kroplówek i kropelek do oczu otworzył sam swoje chore zaropiałe oczka i zaczął samodzielnie jeść. Nie obyło się oczywiście bez stresu w pierwszych dwóch dniach pobytu Bogusia w DT. Najpierw zapchał się wenflon do podawania leków a później napuchła Bogusiowi łapka, w której był wenflon. Sytuacja został szybko opanowana po wizycie w całodobowej klinice. Niestety cały czas męczy Bogusia jeszcze rozwolnienie i nie zdąża do kuwetki ;( także pielęgnacja jego kuperka i futerka odbywa się kilka razy dziennie tak, aby nie doszło do oparzeń ;( do tego Boguś kilka razy dziennie dzielnie znosi zakraplanie oczek a na sam koniec dnia dostaje zastrzyk. Mamy nadzieję, że wszystko to, co teraz dzielnie przyjmie pozwoli mu w pełni odzyskać zdrowie a przede wszystkim pozwoli zobaczyć jak piękny jest świat 😉 Na ten moment wiemy, że rogówka oka nie został uszkodzona także Boguś coś widzi, ale jeszcze jak przez mgłę z uwagi na zachodzące błoną oczka. Mamy nadzieję, że cała długa kuracja lekami pozwoli mu odzyskać w pełni wzrok.
Boguś to kochana kocia przylepka pomimo wielu zabiegów jak codziennie musi znosić bardzo grzecznie daje sobie wszystko aplikować. Siedzi spokojnie jak mała kocia figurka i jak tylko głaszczę go ludzka dłoń zamiera w bezruchu i buczy jak koci trkatorrrek 😉 A do tego jak już osiągnie stan kociego rozanielenia wyciąga swoje małe chude łapki do człowieka, aby wziąć go na rączki i ukochać❤
Jego kocia mama, czyli Pani Patrycja oczywiście spełnia każdą zachciankę Bogusia i niańczy naszego malutkiego kociego dzidziusia dzień i noc;) Do tego codziennie odwiedza go w Domu Tymczasowym jego wybawczyni- Pani Iza i nasza Wolontariuszka, która pomaga w aplikacji zastrzyków. Także Boguś nie narzeka na brak uwagi i zainteresowania, jest rozpieszczany a jego proces socjalizacji z człowiekiem przebiega ekspresowo.;)
Dziękujemy raz jeszcze Pani Izo za całe zaangażowanie finansowe i serce, jakie wkłada Pani w dalszą pomoc Bogusi.❤
Dziękujemy również wszystkim Wam za wsparcie, jakie Boguś od Was już otrzymał. Cieszymy się, że los naszych kocich futerek nie jest Wam obojętny i wspieracie nas za każdym razem, kiedy przyjmujemy kolejną kocia bidę na pokład Fundacji.
Prosimy Was trzymajcie nadal mocno kciuki i kocie łapki za Bogusia i jego powrót do zdrowia!
A gdyby ktoś chciał wesprzeć Bogusia zachęcamy do wpłat albo zostanie jego Wirtualnym Opiekunem. Zainteresowani adopcją wirtualną proszę piszcie na wirtualki@przytulkota.pl
Będziemy wdzięczni za każde wsparcie dla Bogusia:
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: darowizna dla Bogusia
*środki niewykorzystane na cel wskazany, będą przeznaczone na cele statutowe.
Dziękujemy, że jesteście z nami!❤❤❤