Data publikacji: 14.03.2021
Makuś po kilku konsultacjach, tomografii i badaniach krwi, ostatecznie został poddany operacji. Wahania i wątpliwości były duże, ponieważ po ogoleniu szyi przed pierwszym planowanym zabiegiem okazało, się że guz z ucha rozsiał się już po węzłach w szyi i okolicy ucha. Guzy wyczuwalne były palpacyjnie. Konieczna była tomografia i o wiele bardziej zaawansowane przygotowania pacjenta do operacji rozleglejszej niż początkowo zakładaliśmy. Teraz mały jest w lecznicy. Wolniutko dochodzi do siebie po kolejnej narkozie. Czekamy na wyniki badania histopatologicznego, jednak nie mamy złudzeń.