Magic – aktualizacja

Magic – aktualizacja

Data publikacji: 21.01.2024

Kochani! Wiemy, że wielu z Was z napięciem wyczekuje wieści na temat naszej Magic – kruszynki, która trafiła do Fundacji z ogromnie poważnymi urazami aż dwóch łapek.
Magic jest już po pierwszym zabiegu. W piątek koteczka trafiła na stół operacyjny. Priorytetem była dla nas tylna łapka – mimo otwartego złamania, z którym Magic funkcjonowała przez kilka, jeśli nie kilkanaście dni, w kończynie nadal zachowane było czucie. Dlatego też tak ważna była walka o tę właśnie łapkę.

W ramach zabiegu konieczna była osteosynteza kości piszczelowej – chirurg musiał usunąć 0,4 cm kości, w którą wdała się martwica. Następnie łapka Magic została ustabilizowana za pomocą płytek i wkrętów. Choć operacja nie należała do najłatwiejszych, zakończyła się sukcesem.

Z całych serc chcielibyśmy zapewnić Was, że magiczna kotka najgorsze ma już za sobą… Niestety, to dopiero pierwszy krok na jej drodze do odzyskania zdrowia. Na chwilę obecną skupiamy się na wzmocnieniu naszego maleństwa. Magic otrzymuje zarówno antybiotyki, jak i leki przeciwbólowe.

Niestety bardzo źle znosi obostrzenia konieczne w procesie rekonwalescencji… Przednia łapka nadal pozostaje bezwładna. Tylna, dopiero co operowana, sprawia nieustanny dyskomfort. Do tego po zabiegu dołączył kołnierz ortopedyczny, który uniemożliwia normalne funkcjonowanie.

Koteczka jest bezradna i skołowana – wierci się, kręci, walczy z kołnierzem, bez powodzenia próbuje utrzymać równowagę. Być może gdyby była starsza, miałaby więcej cierpliwości, by znosić te niewygody. Niestety, Magic ma zaledwie 4 miesiące – jej młodziutka główka nie rozumie, dlaczego zamiast brykać, skakać i biegać, musi spokojnie leżeć w klatce, unieruchomiona, z wenflonem w łapce…

Ta kruszynka jeszcze nie wie, że to dopiero początek.

Nie ma pojęcia, że choć pierwsza operacja już się odbyła, to nadal wisi nad nią groźba rozprzestrzenienia się zakażenia, wynikającego z paskudnego złamania łapki.
Nie ma pojęcia, że gdy – i jeśli! – dojdzie do siebie, z dużym prawdopodobieństwem, czeka ją amputacja przedniej łapki, która dziś zupełnie bezwładna, utrudnia jej każdy ruch.

My zaś patrzymy na Magic i widzimy, że dopisuje jej apetyt i roznosi ją energia. Widzimy, że to maleństwo bardzo, ale to bardzo chce żyć! Wierzymy też, że jesteśmy w stanie podarować jej zdrowe, radosne i przepełnione miłością życie. Do tego jednak potrzebujemy Waszej pomocy.

https://pomagam.pl/magicfpk

Koszty leczenia Magic już teraz są bardzo wysokie – dalej będą tylko rosły. Błagamy Was o wsparcie! Ktoś może powiedzieć, że jedna kocia przybłęda nie jest warta takich kosztów. My jednak wiemy, że jeśli uda nam się wyprowadzić tę istotkę na prostą, za jakiś czas zostanie ona najdroższym i najukochańszym kocim przyjacielem jakiegoś bardzo szczęśliwego człowieka. Zarówno ten nieznany jeszcze Opiekun, jak i my, będziemy wdzięczni za każdy grosik podarowany na leczenie naszego magicznego maluszka.