Łomża

Łomża ma już domek dla siebie! Oto historia Łomży…

Łomża to bura kotka, a oto historia przyjaciółek…

Jak powszechnie wiadomo, koty przywiązują się do swojego terytorium i przeżywają stres, ilekroć muszą zmienić otoczenie 🙀 Kiedy jednak ich opiekun nie spełnia swojej roli i nie zapewnia czworonożnym podopiecznym bezpieczeństwa, nie ma wyboru – trzeba narazić kociaki na krótkotrwały stres, by następnie otoczyć je opieką i miłością, na którą zasługują…

Tak właśnie było z trzema uroczymi kotkami – Perłą, Łomżą i Gingers. Kobieta, którą trudno nazwać opiekunką, niepłacącą rachunków za mieszkanie, dostała nakaz eksmisji. Wraz z nią przebywało tam 12 kotów i pies. Kobieta po cichu uciekła z mieszkania, zabierając ze sobą jedynie psa, a kocie stado porzuciła, zostawiając ich los przypadkowi 😡

Na szczęście wówczas do akcji wkroczył pan Piotr z Fundacji Azyl – wraz z nim udało nam się podzielić opieką nad opuszczonymi kociakami. Tak właśnie trafiły do nas trzy przestraszone kociczki 😿

Perła to 3-letnia buraska z białymi skarpetkami, prawdopodobnie niewysterylizowana, najbardziej przerażona z dziewczynek. 4-letnia buraska Łomża i czarno-biała 2-letnia Gingers szczęśliwie są już wysterylizowane. Wszystkie kotki mają paskudny świerzb w uszach, a ich futerka przesiąknięte są nieprzyjemnym zapachem, wynikającym zapewne z przebywania w skrajnie zaniedbanym mieszkaniu 😖

Pierwszego dnia zestresowane koteczki nie chciały nic zjeść, a na nasz widok truchlały. Wszystko wskazuje jednak na to, że był to szok spowodowany nagłą zmianą. Po umieszczeniu ich we wspólnym pokoiku w Mruczarni i delikatnej próbie nawiązania kontaktu, wszystkie trzy zaprezentowały się jako miziaste i spragnione ludzkiego dotyku mruczki 🥹 Niesamowite, że koty, które człowiek tak bardzo zawiódł, wciąż gotowe są zaufać.

Koteczki czeka kwarantanna, Perłę zaś sterylizacja. Gdy doprowadzimy je do ładu, zaczniemy szukać im nowych domków – tym razem odpowiedzialnych i kochających ❤️
Będziemy wdzięczni za każdy grosik przekazany na wsparcie leczenia koteczek 🙏