Lolek

Data publikacji: 14.11.2020

Kim, a raczej czym trzeba być, aby skazać bezbronną istotę na okrutny los?
Mały, wychudzony kotek wyrzucony do blokowej, nieczynnej pralni, zostawiony na pastwę losu. Wątłe ciałko, trzęsące się z zimna porzucone w zupełnie obcym miejscu… Brakuje słów, aby określić barbarzyńcę, który zgotował taki los małemu kocurkowi.

Czy ludzie nie mają już sumienia? Co nimi kieruje robiąc tak okrutne rzeczy? W tym całym nieszczęściu Lolek okazał się bardzo dzielnym i zdeterminowanym kociątkiem. Życie napisało dla niego szczęśliwe zakończenie. Nie wiemy jak długo marzł na zimnie i jak długo płakał, ale jego rozdzierający serce płacz zaalarmował jednego z mieszkańców. Kocurka udało się uratować. Odwodniony, osłabiony i potwornie głodny, ale żywy, Lolek okazał się przesłodkim nakolankowym kocurkiem.
Teraz dochodzi do siebie po tym traumatycznym przeżyciu, pełen ufności i miłości do człowieka. Przed nim konieczna profilaktyka i szukanie domu takiego, który już nigdy go nie skrzywdzi. Prosimy, wspomóżcie naszą opiekę nad Lolkiem.
Będziemy bardzo wdzięczni za każdą złotóweczkę:

Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: https://www.paypal.me/fundacjaprzytulkota
tytułem: darowizna dla Lolka*
środki niewykorzystane na cel wskazany, będą przeznaczone na cele statutowe.
Dziękujemy!