Łezka – kotka z parkingu.

Łezka – kotka z parkingu.
Data publikacji: 20.02.2018

Centrum miasta, duży plac zamieniony na parking, a na parkingu ona – bura koteczka o smutnych oczach. Skąd przyszła nie wie nikt, była tam od zawsze. Jak sobie radziła zanim pojawił się parking też nie wiadomo. Potem zyskała opiekunów, którzy ją dokarmiali, urządzili jej „sypialnię” w pustym budynku umiejscowionym na placu. Kotka często przesiadywała na murku ogrodzenia prosząc przechodniów o porcję głasków. Głaskać można było do woli, ale tylko przez ogrodzenie. Jeśli ktoś przekraczał bramę parkingu i chciał zbliżyć się do kotki, ta uciekała. I tak mijał dzień za dniem… Z początkiem lutego parking nagle przeniesiono w inne miejsce. Został pusty plac, pusty zimny budynek i ona. Dobrzy ludzie nadal przynosili jedzenie, ale mogli poświęcić kotce zaledwie kilkanaście minut dziennie. Została tam sama, samiuteńka. Pewnego dnia obok placu przypadkowo przechodziła nasza wolontariuszka. Wiedziała o kotce i to, co tam zobaczyła bardzo ją zasmuciło. W dalszej perspektywie na placu miała rozpocząć się budowa. Pojawiła się obawa, co stanie się z kotką, jak sobie wtedy poradzi. Czy jedyne jej schronienie nie zostanie wyburzone? Co jeśli nowy właściciel założy na bramę kłódkę i nie będzie można dostać się na plac? Zapadła decyzja o zabraniu kotki i daniu jej szansy na lepsze życie. Nie obyło się bez przeszkód, ale ostatecznie Łezka tydzień temu trafiła do lecznicy. Kotka wymagała i nadal wymaga leczenia z uwagi na poważną infekcję dróg oddechowych. Już w lecznicy okazało się też, że musiała na wolności doznać urazu ogona. Końcówka ogona została urwana lub odgryziona przez psa, pozostawiając niedużą, ale ropiejącą i krwawiącą ranę. W dniu wczorajszym Pani Doktor amputowała Łezce część ogonka. Łezka jest bardzo grzeczną kicią. Mimo stresu związanego z pobytem w lecznicy nie przejawia żadnej agresji, głaskana pięknie mruczy i wtula się w dłoń człowieka. Łezka zasługuje na ciepły kąt, pełną miseczkę i poczucie bezpieczeństwa. Zanim zaczniemy szukać jej domu prosimy o pomoc w pokryciu kosztów leczenia i operacji:

Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
tytułem: darowizna dla Łezki
*środki niewykorzystane na cel wskazany, będą przeznaczone na cele statutowe.
Będziemy wdzięczni za każdą wpłatę i udostępnienie.

Dziękujemy❤

?