Data publikacji: 28.01.2020
Leste wpadła na podwórko, na którym był pies. Pies kłapnął wielką paszczą, a Leste nawet nie pisnęła. Pies puścił Leste żywą, lecz poturbowaną. Leste upadła na ziemię i tak już została. Właściciel psa zawiózł koteczkę do lekarza. Kicia początkowo powłóczyła tylnymi nóżkami i pupą oraz robiła wszystkie rzeczy pod siebie. Obecnie mała już wstaje, chodzi chwiejnie i korzysta z kuwety. Miednica jest nadal bolesna, w uszach szaleje świerzb, a w nosie – infekcja, lecz nad wszystkim czuwają Weterynarki, bo Leste cały czas przebywa w lecznicy. Jeśli będzie to konieczne pojedziemy z nią na prześwietlenie, jednak nie pchamy się tam za bardzo, bo prześwietlenie to narkoza, a mała nie dość, że mała, to jeszcze chora i przerażona. Mała ma około pół roku.
Kochani, ona nie poprosi, dlatego my bardzo prosimy w jej imieniu: pomóżcie nam opłacić leczenie oraz pobyt maleńkiej w lecznicowym szpitaliku. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę dla małej Leste.
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: darowizna dla Leste
Dziękujemy!
