Leopold

Leopold
Data publikacji: 25.06.2019

Siedział przy chodniku, pod blokiem i miauczał. Czekał na ratunek. Od razu można było poznać, że nie jest ani dziki, ani wolno żyjący. Wiadome było, że to po prostu kolejny, zapodziany lub wyrzucony z domu zwierzak. Wołał człowieka. Szybko okazało się, że jest łagodny, miziasty i niestety – poturbowany. Widoczne na pierwszy rzut oka sączące się rany na jego ciele nie wyglądały zbyt dobrze.
W lecznicy lekarz zaopatrzył zranione miejsca na ogonie i przedniej łapie. Zrobiliśmy też prześwietlenie, by sprawdzić stan tylnej łapki, która była spuchnięta jak serdelek. Na szczęście RTG wykluczyło uszkodzenie kości w obrębie tej nóżki. Po kilku dniach spędzonych na kroplówkach i obserwacji w lecznicy Leopold, zaopatrzony w antybiotyki oraz leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, trafił do naszej kwarantanny.
Leopold jest kotem wyjątkowym. Od pierwszej sekundy ufa każdemu, kto go odwiedzi. Domaga się głaskania i pieszczot. Turla się po całej klatce, wyciąga łapy, kusi brzucholem. Aż trudno zrobić mu zdjęcie, bo łepkiem wytrąca telefon z ręki.
Pod naszą opieką znajduje się obecnie 87 kocich istnień. W imieniu tych, którzy mówić nie mogą, prosimy Was z całego serca o wsparcie w ich leczeniu i utrzymaniu.
https://pomagam.pl/leopold
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: darowizna