Data publikacji: 15.08.2019
Nasza Krzysia znowu wylądowała w lecznicy. Złapała katar, przestała jeść, snuła się jak cień z opuchniętymi oczami, powarkując cichutko na wszystkich. Teraz jest już po kilku dawkach antybiotyków, czuje się lepiej, apetyt odzyskała. Humor też. Lecz oczywiście jest jedno „ale”… Gdy katar troszkę ustąpił, okazało się, że kicia ma wrzód na rogówce. Mamy nadzieję, że zmiana ta dobrze zareaguje na leczenie i nie będzie zbyt długo dręczyła biednej kici. Kropelki, smarowidła, tableteczki… I tak wkoło i wkoło… Biedna Krzysia nie ma szczęścia. Niedługo w lecznicy, będzie czuła się jak u siebie