Oliwka mieszkała niedaleko Uniejowa w warunkach pozostawiających wiele do życzenia. Została zabrana przez zaprzyjaźnioną fundację na leczenie, które trwało ponad trzy tygodnie. Po jego zakończeniu nikt nie miał sumienia, by odwieźć ją z powrotem. Szukanie dla niej miejsca okazało się trudne i w związku z tym koteczka spędziła ponad półtora miesiąca w klatce. Było nam strasznie żal Oliwki i dlatego postanowiliśmy wziąć ją do siebie.
Oliwka miała wszoły, pchły i świerzb oraz kołtuny, dlatego też ma braki w sierści, którą trzeba było po prostu zgolić. Koteczka została wykastrowana i przeszła zabieg sanacji jamy ustnej, gdyż stan jej zębów był tak tragiczny, że wszystkie trzeba było usunąć, poza jednym. Poza tym miała anemię i była wychudzona. Na szczęście testy na FIV i FeLV wyszły ujemne.
Oliwka to malusieńka koteczka, która wygląda na kociaka, jednak ma na pewno ponad 10 lat. Jest drobniutka i chudziutka, co być może jest skutkiem niedożywienia. Teraz koteczka nadrabia wszystkie te lata i je za kilka kotów, dosłownie czyści wszystkie fundacyjne miseczki. Jak dojdzie do siebie, będzie mogła szukać domku.
Tymczasem prosimy o pomoc w pokryciu kosztów leczenia i profilaktyki koteczki. Będziemy bardzo wdzięczni za każdą złotóweczkę:
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: darowizna dla Oliwki
*środki niewykorzystane na cel wskazany będą przeznaczone na cele statutowe.
Dziękujemy!❤