Krokus opuścił lecznicę i od kliku dni przebywa w lokalu fundacji. Dla przypomnienia nasz podopieczny zmaga się z plazmocytarnym zapaleniem dziąseł, które nie jest łatwe w leczeniu. Na szczęście kocurek czuje się dobrze. Krokus otwiera się na człowieka, z czego bardzo się cieszymy. Głaskanie sprawia mu przyjemność, a tzw. baranki są na porządku dziennym :). Oby tak dalej. Jeszcze chwila i zaczniemy poszukiwania domu. A tymczasem Krokusa można objąć opieką wirtualną. Zachęcamy do korzystania z takiej formy wspierania naszych futrzaków. jak to zrobić?
To bardzo proste – wystarczy napisać do nas e-maila na adres wirtualki@przytulkota.pl z chęcią zostania wirtualnym opiekunem zwierzaka i wpłacać, co miesiąc zadeklarowaną kwotę. Minimalna kwota to 30zł (górnej granicy nie ma, także możecie szaleć do woli – to jedynie 1zł dziennie.
W nagrodę codzienne mruczenie dziękczynne uszczęśliwionego kota 😉
Dziękujemy w imieniu Krokusa!