Jakiś czas temu pisaliśmy o kotku Morisie złapanym przez naszą wolontariuszkę na krańcówce tramwaju 46 oraz kotce Pętelce z urwaną przez tramwaj łapką.
Niestety na tym historia kotów z krańcówki się nie kończy. W tym miejscu rozegrało się wiele kocich dramatów, których byliśmy świadkami. Nasza wolontariuszka wkrótce po złapaniu kotki Pętelki, wraz z koleżanką znalazły w pobliżu torów tramwajowych martwą kocicę. Kotka była karmiąca, więc rozpoczęły się poszukiwania kociaków. Zadanie nie było łatwe, gdyż teren krańcówki jest pozarastany gęstymi zaroślami. Kociaki mogły być wszędzie. Po kilku godzinach na dźwięk „miauczącego” dzwonka telefonu, z ukrycia zaczęły wychodzić wygłodniałe maluchy . Udało się złapać liczne rodzeństwo Morisa. Jedno kociątko w kiepskim stanie trafiło do lecznicy. Mały Tobiaszek ma zmiażdżoną stópkę. Wdała się martwica i większość paluszków obumarła. Maluszek jest pod opieką Pani Doktor, która zrobi wszystko, by łapkę ocalić. Tobiaszek choć zaledwie mieści się w dłoni, wycierpiał bardzo wiele. Jest bardzo osłabiony, ale dzielnie znosi wszystkie zabiegi przy bolącej łapce. Mamy nadzieje, że uda się ją uratować. Okaleczony maluszek i jego rodzeństwo są już bezpieczne. Koszmar tego strasznego miejsca mają już za sobą. Moris, Tadzik, Gabryś , Emilka i Tobiaszek proszą o wsparcie. Przed nimi konieczne zabiegi profilaktyczne i leczenie. Koszty będą duże, bo maluchów jest pięć. Mamy nadzieję, że z Państwa pomocą zapewnimy tym kociątkom najlepsze warunki do dalszego życia.
Prosimy, wspomóżcie naszą opiekę nad okaleczonym Tobiaszkiem i jego rodzeństwem
Będziemy bardzo wdzięczni za każdą złotóweczkę:
Fundacja Przytul Kota Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)91-163 Łódź
KRS: 0000582607Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pltytułem: darowizna dla kociaków z krańcówki*środki niewykorzystane na cel wskazany, będą przeznaczone na cele statutowe.
Dziękujemy!
