Kociaki ocalone na krańcówce tramwaju 46, ślą pozdrowienia z domu tymczasowego. Rosną jak na drożdżach, rozrabiają jak szalone i rozglądają się nieśmiało za najlepszymi domkami na świecie. Gabryś, Tadzik, Moris i Emilka czekają na kochających opiekunów. Póki co wszystkie mają biegunkę i termin szczepienia trzeba było przesunąć. Barszo prosimy o wsparcie dla tych przecudnej urody kociąt. Wiele przeszły i mamy nadzieję, że to już koniec ich problemów. Zainteresowanych adopcją tych przecudnej urody kociąt prosimy o kontakt z Magdą 509 581 758