Przełom grudnia i stycznia – silne mrozy… na trawniku pod blokiem widać „coś” skulonego… Dobra dusza podchodzi, sprawdza… „Skulone coś” okazuje się kotem, kotem oswojonym, nie bojącym się człowieka, zmarzniętym, głodnym, zrezygnowanym… Historia jakich wiele – prawdopodobnie to kolejny porzucony kot 🙁 Łzy same cisną się do oczu – smutek, złość i bezsilność w obliczu ludzkiego okrucieństwa… Nie ma jedna czasu na roztkliwianie się – najważniejsze jest życie zwierzaka. Tak kot trafił pod naszą opiekę i okazał się być kotką. Jak długo Kitka była na mrozie, jak długo nie jadła nie wiemy. Na szczęście organizm był na tyle silny, że kicia nam się nie pochorowała. W cieple, z pełnym brzuszkiem szybko doszła do siebie. A jak się prezentuje sami oceńcie… Zaczynamy mieć monopol na szylkretki 🙂 A jeśli nie wiecie to szylkretki mają charakterek, oj mają… Kitka nie lubi brania na ręce, ochotę na głaski okazuje włażąc namolnie Dużym pod nogi. Koniec głasków ogłasza pacnięciem człowieka łapką… Chęć na jedzonko sygnalizuje i to dość głośno. Łaskawie akceptuje zabawy wędką i piórkami 😉 Ulubiona miejscówka – parapet. Podsumowując to ona ustala rytm dnia – co, gdzie, kiedy i z kim 🙂
Kitka ma ok. 3 lat. Została odrobaczona i odpchlona. W tym tygodniu zostanie też zaszczepiona. Jeśli chcielibyście wspomóc nas w opiece nad Kitką i podarować jej szczepienie będziemy bardzo wdzięczni za każdą złotóweczkę:
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 91-163 Łódź (adres jest adresem korespondencyjnym – nie jest to adres Mruczarni)
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
z dopiskiem: darowizna dla Kitki
Środki niewykorzystane na cel wskazany, będą przeznaczone na cele statutowe.
Naszych podopiecznych można również wspomóc darami rzeczowymi.
Zainteresowanych adopcją prosimy o kontakt z Moniką: 660 725 010 monika@przytulkota.pl lub
Agnieszką 604 268 143 agnieszka@przytulkota.pl.