Data publikacji: 04.07.2022
Chociaż wiedzieliśmy, że ten dzień nadejdzie, nie potrafiliśmy się do niego przygotować. 😿
Kasta już nie przeciągnie się leniwie na posłanku, nie zaśnie zwinięta w kłębuszek na parapecie, nie zaprowadzi swoich porządków w pokoju. A my już jej nie przytulimy i nie szepniemy do uszka, jak bardzo ją kochamy… 💔
Schorowana staruszka odeszła. Zastrzyki, które ją wzmacniały i stawiały na łapki zaczęły działać tylko przez chwilę, aż w końcu – Kasta zupełnie opadła z sił.
Nie mogliśmy pozwolić jej dłużej cierpieć. Pani doktor pomogła starowince przejść za Tęczowy Most.
Żegnaj, przyjaciółko, śnij spokojne sny. Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.