Kasta

Data publikacji: 31.08.2020

Kasta urodziła się prawdopodobnie w 2007. Jest kotkiem z dużym bagażem złych doświadczeń, lecz mimo trudnej przeszłości, kicia jest niezwykle pozytywną istotką. Gdy widzi, że nadchodzimy najszybciej jak może zrywa się na równe łapki i zmierza w naszym kierunku. Jej kosteczki trochę się zastają podczas dłuższego leżakowania i rozruszać je tak nagle, nie jest wcale zbyt łatwo.
Kastunia uwielbia towarzystwo ludzi. Demonstruje to pięknie uniesionym do góry ogonkiem, donośnym mruczeniem i łepkiem ocierającym się o nasze nogi. Gdy jesteśmy w jej pokoju, ale nie mamy wolnej ręki, by ją miziać, ona przysiada gdzieś w pobliżu i czeka, aż ręka się zwolni.
Kasta oprócz ludzi uwielbia także jedzonko i spanie. Przez większą część doby śpi w najciemniejszej części pokoju. Bardzo rzadko spotykamy ją w innym miejscu, niż ten jej upatrzony, ciemny kątek.
Widok innych kotów nie napawa jej radością, lecz po jednym ostrzegawczym prychnięciu, takim symbolicznym wyrażeniu swojego zdania, Kasta oddala się w upatrzonym wcześniej kierunku, nie sprawdzając nawet, czy uszanowano jej opinię… Jednak, ponieważ staruszka przesypia większą część dnia i zbytnio nie migruje, do takiej wymiany zdań dochodzi u nas bardzo rzadko.
Kasta jest wykastrowana i zaszczepiona. Testy na FIV/FeLV ma ujemne. Ponieważ ma swoje lata, a życie jej nie rozpieszczało, od czasu do czasu dokucza jej ból stawów.
Szukamy dla niej domku z zabezpieczonymi oknami i balkonem.
Jeśli jesteście zainteresowani adopcją Kasty, wypełnijcie ankietę https://przytulkota.pl/ankieta-przedadopcyjna/ lub zadzwońcie po godzinie 16 do Agnieszki 604 268 143 lub Natalii 519 192 799.
A może chcielibyście adoptować kicię wirtualnie? To bardzo proste – wystarczy, że napiszecie maila na adres wirtualki@przytulkota.pl, w którym podacie imię wybranego kotka, a później, co miesiąc, będziecie wpłacać zadeklarowaną sumę na konto fundacji. Minimalna kwota to 30 zł (górnej granicy nie ma, także możecie szaleć do woli 😄). To jak? Możemy na Was liczyć? Do dzieła!