Kaprysek pojechał do nowego domku! Oto historia kocurka…
Kaprysek tak bardzo kocha człowieka, że zamknięty w klatce – ciągle uszkadzał sobie nosek, próbując się z niej wydostać, by pobiec wprost w ludzkie ramiona.
Jest pieszczochem nad pieszczochami, miziakiem nad miziakami i kotem, którego centrum wszechświata stanowi człowiek. Człowiek, który głaszcze, drapie pod bródką, za uchem, który całuje w czółko, zagaduje, pozwala się ugniatać i szepcze słodkie słowa wprost do kociego uszka. A jeśli ten człowiek (oczywiście po solidnym mizianku) pomacha Kapryskowi wędką lub zapewni inną zabawę – kocurek będzie w siódmym niebie.
Inne koty? Żaden problem. Kaprysek dogada się z każdym. Towarzyski, bezkonfliktowy i przekochany kocurek to 100% kociej słodyczy. 😻
Kaprysek urodził się prawdopodobnie w połowie 2019 roku. Jest zaszczepiony, odrobaczony i
wykastrowany. Przebywa w Łodzi.
Burasek jest nosicielem wirusa nabytego niedoboru immunologicznego (FIV). Ludziom i innym gatunkom zwierząt niż koty, FIV nie zagraża. Kaprysek może być jedynakiem lub zamieszkać z innymi FIVkami. Obecnie FIV daje o sobie znać jedynie w wynikach badań, jednakże ze względu na nosicielstwo, Kaprysek będzie wymagał częstszych przeglądów niż zdrowy kot. Opiekun musi być przygotowany na częstsze wizyty u weterynarza i mieć świadomość, że w przyszłości objawy mogą się zaostrzyć.