Data publikacji: 29.03.2020
Cześć, to ja: Jasper. W poniedziałek byłem na wycieczce w Warszawie. Ciocia mówiła, że muszę mieć specjalne badanie główki, żeby było wiadomo dlaczego się kiwam i czy można jakoś temu zaradzić. Mówiła też, że muszę mieć pobrany jakiś płyn z mojego kiwającego się łebka i że nic nie będzie bolało. Było strasznie fajnie w tej podróży, wszyscy byli bardzo mili, a ja byłem jak zwykle słodki i uroczy. Zrobiłem furrorę w całej klinice i wszyscy ciągle robili do mnie maślane oczy! 😺
Kochani Lubiciele, zabraliśmy Jaspera do Warszawy, gdzie miał wykonany rezonans magnetyczny oraz pobranie płynu mózgowo-rdzeniowego.
Wyniki są jednoznaczne: Jasper ma hipoplazję móżdżku, czyli zaburzenie rozwojowe polegające na niepełnym wykształceniu się móżdżku. Jasperek taki przyszedł na świat, takim ktoś się opiekował przez chwilę i takiego porzucił… A mamy pod swoją opieką kolejnego niepełnosprawnego kota, tym razem kiwaczka. Kotka specjalnej troski, który nigdy nie będzie taki, jak inne koty. Kotka, który mimo całego swojego uroku, chęci do zabawy i psot, będzie potrzebował odpowiednich warunków, specjalnego traktowania oraz więcej uwagi niż każdy domowy mruczek.
Mamy też obawy… Czy ktoś pokocha Jaspera i stworzy mu odpowiednie warunki, by mały mógł być bezpieczny i kochany do końca życia?
A wreszcie mamy też rachunek za wizytę w warszawskiej klinice.
Bardzo prosimy choćby o grosik. Grosz do grosza….