Dostaliśmy list:
„To już lekko ponad rok, odkąd Jasiek jest z nami Czasami zastanawiam się, czy to nadal ten sam kocurek. Ten zahukany kotek ze smutną mordką z ogłoszenia po czasie stał się energicznym i ciekawskim kociakiem. Nie ma dnia, żeby nie chciał się głaskać, przytulać i ogólnie być w centrum uwagi swoich człowieków Pamiętam, jak odwiedzałam go jeszcze w fundacji, jaki był nerwowy i niespokojny. Teraz zupełnie tego nie widać, może to znak tego, że mu z nami dobrze?
Razem z Jasiem chcielibyśmy więc pozdrowić całą Fundację i podziękować za każdego uratowanego kotka, który dzięki Wam ma szansę znaleźć szczęśliwy i kochający dom dla siebie ”
My nie mamy wątpliwości że Jasiowi z Wami dobrze. Dziękujemy, że przyjęliście go do swojego stadka i podarowaliście mu nowe życie
Data publikacji: 20.01.2019