Jestem Iwo i mam orzechowe oczy. Może dlatego przezwali mnie Tygrysie Oko. Fajne to określenie, bo jak każdy kot mam lwa w sercu. Urodziłem się wśród kotów wolno żyjących, ale byłem bardzo chory i taka jedna pani stwierdziła,
że nie mogę zostać na wolności. Byłem wtedy malutki, a ona zabrała mnie i leczyła, leczyła, leczyła aż wyleczyła.
Jestem raczej z tych nieśmiałych, co potrzebują trochę czasu by się otworzyć, ale jak to mówią – na wszystko co ważne trzeba troszkę zapracować 😉 Ale gdy tylko troszkę się przyzwyczaję, to wtedy przewracam się do góry
nogami i wystawiam brzuszek do głaskania. Teraz jestem już zaszczepiony i wykastrowany, mam książeczkę zdrowia i szukam własnego domku. W domku mogą być inne koty albo jakiś fajny pies – nie boję się psa. Lubię się bawić i
jestem głodomorkiem. Ładnie korzystam z kuwetki.
Przy adopcji wymagana jest umowa adopcyjna.
Jeśli chciałbyś dać Iwo domek, zadzwoń do Agnieszki agnieszka@przytulkota.pl
604 268 143.
A może chciałbyś adoptować Iwa wirtualnie?
To bardzo proste – wystarczy napisać do nas e-maila na adres
wirtualki@przytulkota.pl z chęcią zostania wirtualnym opiekunem zwierzaka i
wpłacać co miesiąc zadeklarowaną kwotę. Minimalna kwota to 30zł (górnej
granicy nie ma, także możecie szaleć do woli :D) – to jedynie 1zł dziennie.
To jak? Możemy na Was liczyć? 🙂
Do dzieła!