Historia Iryska

Historia Iryska

Data publikacji: 12.07.2022

Wigilia 2021 okazała się wyjątkową dla Iryska, rudego, jednookiego przystojniaka. Pani Magda długo obserwowała jego rekonwalescencję w Fundacji i śledziła losy. Nie było zbyt wielu chętnych na płochliwego dzikuska… Pani Magda szanuje koty za ich charakter i niezależność, więc zdecydowała się przygarnąć Przystojniaka. Liczyła się z tym, że może nigdy nie przyjdzie powitać jej przy drzwiach, czy się przytulić. A tymczasem Kazik, bo tak dostał na imię Irys, po 2 miesiącach aklimatyzacji i akceptacji przez kotkę Jadzię, pokazał się z zupełnie innej strony. Wyczekujący powrotu Opiekunki na wycieraczce, grzeczny, nie odstępujący jej w domu na krok. Przytulaśny i dopominający się pieszczot, głośno mruczący podczas wspólnego zasypiania wieczorem… Lubiący gości w domu i towarzyski, chętny do zabaw samodzielnie i z człowiekiem.

***

Taki Irysek będzie żył w naszych wspomnieniach – towarzyski, zabawowy, kochający ludzi. Zupełnie odmieniony, cieszący się drugim życiem u boku ukochanej Opiekunki i kociej towarzyszki. Takie potrafią być historie dzikusków, które dopiero w swoich domach uczą się ufać i kochać. Czasem miłość i cierpliwość człowieka potrafi skruszyć barierę strachu i nieufności.

***

Kazik niedawno odszedł za Tęczowy Most, pozostawiając swoją Opiekunkę pogrążoną w ogromnym żalu. 💔 Trudno ubrać w słowa nasz żal do losu… Pani Magda podarowała Kazikowi drugie życie. Gdyby nie ona – kocurek nadal chowałby się za meblami i udawał niewidzialnego w Mruczarni… Pani Magdo, dziękujemy za wszystko. Za serce i miłość, którymi obdarzyła Pani jednookiego dzikuska. Za zaufanie, które Pani zbudowała. Za to, że dzięki Pani – niczego mu nie brakowało.

W naszych sercach Kazik zostanie na zawsze. 🖤