Data publikacji: 14.11.2019
Niewidoma Gibonka, po kilku dniach w Mruczarni, niestety musiała wrócić do szpitalika w lecznicy. Mimo, że kicia ładnie jadła i mimo, że myśleliśmy, że wszystko jest już dobrze – podczas kontroli w lecznicy okazało się, że staruszka jest odwodniona. Teraz, pod okiem pań doktor, mała regularnie dostaje kroplówki, leki na nadciśnienie oraz osłonowe na wysłużone nerki. Każda wizyta i każda doba Gibonki w szpitaliku kosztuje. Bardzo prosimy o wsparcie dla babinki.