Data publikacji: 29.10.2019
Jej niesamowite oczy są ślepe. Gdy do nas trafiła, instynktownie poszukiwała zacisznego kąta, w którym mogłaby zniknąć. Gibonka się boi. Je tylko, gdy nas nie ma w pobliżu. Nie miauczy, nie warczy… Gdyby to od niej zależało – chyba przestałaby oddychać. Przeczekuje naszą obecność, by dalej sobie po cichutku trwać. By cierpieć w spokoju. Jednak my wiemy, że w tej skorupce mieszka kicia spragniona miziania, tulenia i miłości. Że jeśli damy jej troszkę czasu i poprawimy jej stan ogólny, że gdy się lepiej poczuje – pokaże nam, jak mocno potrafi kochać, głośno mruczeć i piękne baranki strzelać.
Mała obecnie przebywa na obserwacji w lecznicy. Dostaje leki na nadciśnienie i chore nerki. Zbieramy na jej diagnostykę, lecznicę, lekarstwa… Zbieramy dla Gibonki.
Jeśli chcecie i macie taką możliwość, bardzo prosimy, wesprzyjcie nas w opiece nad staruszką. Będziemy bardzo wdzięczni za każdą złotówkę.
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: darowizna dla Gibonki
*środki niewykorzystane na nią, przeznaczymy na inne koty w potrzebie. Dziękujemy!
