Geralt

Data publikacji: 23.11.2020

Mam na imię Geralt i mam pół roku. Nie pamiętam wiele z mojego wcześniejszego życia. Pamiętam, że kiedyś było nas więcej, ale zostałem tylko ja i mama. Nie chcę myśleć o innych, bo robi mi się smutno. Nie chcę myśleć o wszystkich miejscach, w których byliśmy… Tam się często bałem, marzłem i byłem głodny. Nie chcę do tego wracać. Teraz jesteśmy tutaj i to jest ważne – a tutaj jest ciepło i bezpiecznie. Mama mówi, że nie powinienem ufać ludziom, ale ja myślę, że oni wcale nie są źli i się ich nie boję. Mama mówi, że to dlatego, że nie pamiętam. Ale ja nie chcę pamiętać, wiecie?

***

Droga wylotowa z miasta… ruchliwa, nieprzyjazna dla czworonożnych stworzeń. W takim miejscu pojawiła się kotka z dwójką dzieci. A obok nich – pognieciony karton. Być może ten, który pozbył się ich w takim miejscu liczył na to, że przejeżdżające samochody szybko rozwiążą problem. Zapewne tym właśnie była dla niego kocia rodzina – problemem, który musi zniknąć jak najszybciej. Z domu? Z posesji? Z najbliższej okolicy? To już nieistotne.

Istotni są oni – Visenna i jej dzieci. Aktualnie, jedno dziecko. Drugi podrostek zniknął i na tę chwilę nie wiemy, czy żyje. Jeśli żyje i zostanie złapany, trafi pod naszą opiekę i dołączy do brata i mamy.

Jeśli możecie wesprzeć nas w opiece nad naszymi nowymi podopiecznymi – będziemy ogromnie wdzięczni. Pod naszą opieką znajduje się obecnie około 90 kocich istnień. W imieniu tych, którzy mówić nie potrafią, prosimy Was z całego serca o wsparcie w ich utrzymaniu.

Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: https://www.paypal.me/fundacjaprzytulkota
tytułem: Geralt i Visenna