Gelap

Do niewidomego maluszka Gelapa uśmiechnęło się szczęscie i znalazł domek! Oto historia Gelapka…

Gelap to delikatny kruszynek, który ponad wszystko potrzebuje równie delikatnego i troskliwego człowieka. Czarnuszek urodził się w czerwcu tego roku i trafił do nas ledwie żywy. Pamiątką po kocim katarze są niewidzące oczka, a po okrutnym losie – dużo lęku w sercu.

Chociaż Gelap jeszcze nie wie, że człowiekowi można zaufać – doskonale wie, że inne koty są super. Zwłaszcza jego siostrzyczka, Haizi. Przy niej potrafi zapomnieć o strachu. Skoro Haizi nie truchleje w obecności dwunożnej istoty, to on, Gelapek, też musi być odważny!
Maluch bardzo ceni sobie beztroskie zabawy, szczególnie w towarzystwie siostry. Turlanie się, przewracanie, podgryzanie ogonków, unieszkodliwianie kocyków i bezlitosne polowanie na szeleszczące obiekty… jak dobrze być kociątkiem! Brak wzroku w ogóle nie przeszkadza w psotach, ani trochę.

Dla niewidzącego Gelapka szukamy domu z zabezpieczonymi oknami i balkonem. Domu wypełnionego miłością, cierpliwego, łagodnego, którego mieszkańcy nauczą Gelapka kochać. Wbrew pozorom – to nie będzie trudne zadanie. Gelap jest młodziutki i jesteśmy pewni, że troska i dobroć człowieka pokona wszelkie kocie strachy. Gdyby w domu znalazło się miejsce dla ukochanej siostrzyczki młodzieńca – kocięta będą przeszczęśliwe.