Gąska

Data publikacji: 9.10.2020

Uwaga!! Drastyczna treść!

Gąska przywlokła się do jednej z łódzkich restauracji w poszukiwaniu odrobiny ciepła i czegoś do zjedzenia. Gdy pracownik restauracji ją zobaczył, zobaczył jak kuleje i się przewraca, pomyślał że to kolejny koci niedobitek po bliskim spotkaniu z samochodem. Zawinął ją w szmatkę i niewiele myśląc, przywiózł do lecznicy. Koteczka zdawała się być bardzo łagodna i spokojna, lecz widząc, w jakim jest stanie podejrzewaliśmy, że to efekt osłabienia i wyczerpania.

W lecznicy, podczas badania okazało się, że to nie wypadek był przyczyną problemów Gąski. Na jej ciele odkryliśmy otwarte rany, pokryte ropą i limfą. Rany powstały na skutek rozpadnięcia się kilku guzów umiejscowionych na tylnych łapach i na ogonie. Jakby tego mało, po bokach w okolicach, żeber Gąska ma wyczuwalny śrut.
Czy nie za dużo cierpienia jak na jednego kota?
Jej ogólny stan jest zły. Mała jest osłabiona, wychudzona i odwodniona. Czekamy na wyniki badania krwi. Nawadniamy, wzmacniamy, podajemy antybiotyk i leki przeciwbólowe. Nie wiemy czyja ona. Czipa oczywiście brak. Brak również wyobraźni, odpowiedzialności, czy choćby odrobiny empatii. Bo że Gąska to oswojony, wrażliwy, miziaczek, że kiedyś była „czyjaś”– nie ulega wątpliwości.

Bardzo prosimy o pomoc dla małej. Każdy grosik jest na wagę złota.

Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: https://www.paypal.me/fundacjaprzytulkota
tytułem: dla Gąski
*środki niewykorzystane na małą przeznaczymy na inne koty w potrzebie