Fuzelkowi się poszczęściło i już bryka w swoim nowym lokum. Oto jak zaczęła się jego historia:
Cześć jestem Fuzel! Jestem jedynym chłopcem w miocie i mam jeszcze 4 siostry. Wyróżniam się od nich tym, że jestem buraskiem, a one są szaro-białe. Jestem wyjątkowy! Razem z siostrami zostaliśmy zabrani z terenów firmy transportującej palety, gdzie było niebezpiecznie, bo mogły przejechać nas tiry lub inne samochody. Teraz przebywamy w Domu Tymczasowym, gdzie wreszcie jest nam ciepło i mamy pełne brzuszki – żyć nie umierać. Jedna z moich sióstr pojechała już do domku, też bym tak chciał. Chciałbym mieć własny domek i własnych Dużych, żeby dowiedzieć się co to jest miłość, bo chciałbym żeby ktoś mnie pokochał jak własne dziecko. Kocham się przytulać i kocham zabawę, na pewno byłbym idealnym towarzyszem dla Ciebie człowieku!