Fuku

Malutka nie musiała długo czekać na własny domek! Oto historia Fuku…

Ciepły wrześniowy poranek, sezon grzybobrań w pełni. Pani Agata, jak co weekend, jechała wraz z rodziną i psami wypocząć na działce na obrzeżach Łodzi. Nieopodal miejsca docelowego, wprost pod koła jadącego samochodu, wydreptało z pobocza, małe, białe futerko. Pani Agata zatrzymała się natychmiast i bez wahania zabrała kociątko do samochodu. Niestety z uwagi na silną alergię, nie mogła na stałe zająć się kociakiem.

Fuku trafiła do naszego gabinetu weterynaryjnego, a następnie do domu tymczasowego.
Maleńka ma około 10 tygodni, jest w pełni oswojona. Gdy tylko znikamy z jej oczu, donośnie miauczy i nas nawołuje. Wzięta na ręce wtula się w szyję i zasypia. Fuku została zaszczepiona, odrobaczona oraz zaczipowana. Po okresie kwarantanny będziemy szukać dla niej najwspanialszego domu pod słońcem.