Fredzia już jest w swoim domku!
A oto jej historia:
Fredzia ma 7 miesięcy, a już zaznała głodu, zimna i braku czułości ze strony człowieka. Brudna, wygłodzona i chora trafiła pod opiekę fundacji wprost spod „frezarki” w łódzkim MPK, dzięki dobremu sercu jednego z pracowników. Okres, kiedy powinna się bawić i cieszyć bliskością człowieka, spędziła walcząc o przetrwanie. Najgorsze już za Fredzią. Z brzydkiego, brudnego kociaka Fredzia przemieniła się w kotkę o niesamowitej urodzie i jeszcze piękniejszym charakterze. Nasz maleńki koci skarb wiele przeszedł. Teraz przed nią tylko droga w jedną stronę – ku szczęściu. I oby ta droga nie była zbyt długa, bo cudna Fredzia już wystarczająco się naczekała.
Kotka jest zdrowa, śliczna, kontaktowa i bardzo kochana. Czeka na swój domek – jedyny, który zapewni jej bezpieczeństwo i dużo miłości przez całe jej życie.
Kotka jest odrobaczona, zaszczepiona, wysterylizowana i zaczipowana.