Franky

Franky wraz z braciszkiem znaleźli wspólny domek!

Franky to kocurek bez rudej plamki przy nosku, a oto historia braci…

Franky i Furbo to 6 tygodniowe maluchy znalezione w zamkniętej szopie na opuszczonej działce przy okazji kastracji kotów wolno żyjących. W trakcie akcji niepokojący płacz maluchów, dobiegający z szopy, usłyszała nasza wolontariuszka. Szopa zastawiona była deskami i innymi gratami, co uniemożliwiało dostanie się do środka. Długo obserwowaliśmy to miejsce, czy aby na pewno w pobliżu nie ma troskliwej mamy. Niestety maluchy coraz bardziej płakał,y a my coraz bardziej się stresowaliśmy i martwiliśmy. W końcu trzeba było podjąć się uwolnienia malców. Zadanie nie było łatwe, ale udało się dostać do środka. Te maluchy miały szczęście, a koty z tego stada zostały wysterylizowane. Będziemy doglądać, dokarmiać i monitorować teren. Franky i Furbo cali, ale głodni i z katarem nabierają sił w DT. Trzymajcie kciuki za chłopaków. Niech rosną zdrowi i szczęśliwi.