Data publikacji: 28.05.2024
Czasem chciałoby się być w dwóch miejscach jednocześnie, prawda? Lecz, skoro tego (jeszcze 😹) nie potrafimy – musimy wybierać!
25 maja zostawiliśmy wiertarki, szczotki, młotki i wiadra w Słowiku, by pognać na łódzki Teofilów do najlepszego sklepu zoologicznego Flogard. Godnie reprezentowaliśmy naszą fundację na kiermaszu charytatywnym, który mogliśmy zorganizować dzięki uprzejmości Pani Magdy z Flogardu.
Czy było warto? 🧐 OCZYWIŚCIE! 😍
Kochani, nic tak nas nie naładowuje pozytywną energią i wolą do działania jak kontakt z WAMI. 😻
Każdy kiermasz to dla nas niesamowita okazja do rozmów, wymiany myśli i wspólnego obmyślania nowych pomysłów. Kiedy jesteśmy zmęczeni, zdołowani i mamy wrażenie, że niedługo zabraknie nam pary – pojawiacie się Wy i od razu widzimy świat inaczej. 🌞 Ogromnie dziękujemy za to, że byliście, pokazywaliście zdjęcia naszych byłych podopiecznych, przekazywaliście pozdrowienia od futrzaków – właśnie tym sprawiliście, że znów poczuliśmy, iż mamy tę moc. 💪
Z całego serca dziękujemy Pani Magdzie za niesamowite wsparcie, pomoc i… smaczki, którymi będziemy rozpieszczać mieszkańców Mruczarni. 😺
Dziękujemy Wam za odwiedzanie naszego stoiska, za zasilanie fundacyjnej puszki, za buszowanie w szklano-porcelanowo-fajansowym raju, kupowanie fantów i moc inspirujących rozmów! 😍 Sprzedaliśmy 3 kartony skarbów ze Słowika! I wraz z Panią Magdą już obmyślamy kolejny kiermasz. 🤩 Na pewno zobaczymy się we wrześniu pod Flogardem, zatem czekajcie na wieści. 😍