Data publikacji: 22.03.2021
I stało się. Była wielka radość i miłość od pierwszego wejrzenia, a po czterech tygodniach przyszła informacja: Fili okazał się zbyt żywiołowym kotem. Rodzinie jest bardzo przykro, lecz nie potrafi sprostać jego wymaganiom.
Nam także jest przykro i czujemy się bezradni. Chociaż dokładamy wszelkich sił i starań, by naszym zwierzakom znajdować najlepsze domki, czasem intuicja i okoliczności zawodzą. Fili wrócił do Mruczarni. Mimo, iż kocurek nie wydaje się mieć za złe zmiany adresu, nam ściskają się serca za każdym razem, kiedy na nas popatrzy.
Przepraszamy, chłopaku. Mamy nadzieję, że niedługo znajdziemy dla Ciebie odpowiednią rodzinę.