Fili ma domek! Czekał bardzo długo, ale się doczekał! Oto historia Filiego…
Fili chociaż jest dużym, potężnie zbudowanym kocurem, to jest także miziastym pieszczoszkiem-groszkiem. Gdy tylko zobaczy człowieka, natychmiast wysuwa główkę ze swojego koszyka, przeciąga się i trochę niepewnie zaczyna kierować w naszą stronę. A gdy już poczuje pierwsze głaśnięcie, nieśmiałość znika zupełnie. Fili robi wszystko, by tarmoszona była jak największa powierzchnia futerka. Mruczy, ogonkiem wywija, łepkiem kręci na wszystkie strony…
Fili, oprócz mizianek i czułości, uwielbia także zabawy. Jest energiczny i ciekawski tak, jak większość zdrowych kotów. Najchętniej rozładowuje swe kocie moce przy pomocy piórek i rzemyczków. Gdy na horyzoncie pojawia się jakaś wędka, Fili niczym zahipnotyzowany, zaczyna śledzić ją spojrzeniem, robi przyczajkę i… cały świat dla niego znika.
Jeśli chodzi o inne koty, to Fili woli ich nie oglądać zbyt często. Chociaż początkowo w ich towarzystwie wszystko zdaje się być ok, to po pewnym czasie, zaczynają grać mu na nerwach i Fili pokazuje im gdzie raki zimują…
W życiu Filiego ostatnio działo się sporo złego. Najpierw odeszła jego opiekunka, a potem on został oddany z adopcji i znowu musiał zamieszkać w kociarni. Nie ma szczęścia ten kotek, jednak my się nie poddajemy. Szukamy dla niego człowieka, który pokocha go już na zawsze: odpowiedzialnej i troskliwej osoby z ogromnym serduszkiem.
Fili jest wykastrowany, zaszczepiony i zdrowy – testy FIV/FeLV ma ujemne. Urodził się około 2012 roku.