Feliks jest już w domku!
A oto jego historia:
Feliks i jego brat Szczęsny buszowały w dzikim zbożu i chwastach w okolicy cmentarza żydowskiego. Nieświadome zagrożenia maluchy zapędzały się co raz bliżej ruchliwej ulicy Zagajnikowej. Tam dostrzegła je dobra dusza i tak bracia trafili pod opiekę fundacji. Szczęsny znalazł już własny domek. Feliks nadal czeka. Ten uroczy biało-rudy kocurek jest „okrutnym” miziakiem. Uwielbia głaskanie i smyranie. Całym sobą garnie się do człowieka – jakby chciał powiedzieć „tylko mnie kochaj”. Z przyjemnością oddaje się kocim zabawom i harcom – goni piłeczkę, łapie piórka, gania z innymi kotami. A zmęczony zasypia – tam gdzie zakończył zabawę czyli np. na środku pokoju.
Feliks ma około 4 miesięcy. Jest odrobaczony i zaszczepiony. Posiada chip i książeczkę zdrowia.