Erica ma już własny domek! Oto historia rudej dziewczynki…
Erika urodziła się pod koniec kwietnia 2020 roku. Jak na kocie dziecko w tym wieku przystało, jest rezolutna i przebojowa. Ganianie, wspinanie, kotłowanie i piłeczek turlanie – odstawia przez większość doby. Rozwiązuje i zawiązuje nasze sznurówki, sprawdza wytrzymałość spodni, próbuje jeździć na naszych kapciach, a gdy usiądziemy na krześle – puka łapką w siedzisko, testując naszą cierpliwość. Nuda? Ona nie zna tego słowa.
Jednak dość często zdarzają się także momenty, kiedy zapada cisza i robi się spokojnie. Erika zmęczona figlami, przewraca się na boczek przy naszym boku i domaga miziania. A jak trafi się jakiś mniej domyślny człowiek, ona sama uceluje brzuchem pod jego dłoń i pokaże o co chodzi. Mruczy donośnie, oczka przymyka, a po chwili – zasypia.
Erika jako koci osesek była bardzo chora i jej odporność nie odbudowała się jeszcze w pełni. Dziewczyna ma obecnie przewlekły katar i dlatego chrapoli przy oddychaniu. Nas to oczywiście martwi, lecz jej – w niczym nie przeszkadza. Bawi się, szaleje i wcina jedzonko za trzech.
Królewna jest zaszczepiona, testy FIV/FeLV ma ujemne, ma książeczkę zdrowia i czip.